Vanessa miała grać kolejną rolę do serialu pt.: ,, Lodowy Kasztan '' ( już niedługo na YouTube, po ciąży Vanessy.xD ) Zaczynała mówić: ,, Zawsze myślałam, że pamięć jest jak... '' i tu urwała. Krzyknęła głośno, położyła się na podłodze i zwinęła w kulkę. James, jej chłopak, zawsze przychodzi z nią na wszystkie, próby, a tym bardziej dlatego, że on też będzie grał w serialu.:) James podszedł do niej i spytał:
- O co chodzi? Co się stało? Zadzwonić po dr. Wilczka i pielęgniarkę Lelvie? - mówił jak najęty. Jamniczka tylko pokiwała główką. James wystukał numer do dr. Wilczka, a obsada planowa włożyła Vanessę, do specjalnej kaplicy, gdzie leżą wszyscy, którzy źle się czują i czekają na doktora. Po 12 minutach dr. Wilczek pojawił się i widocznie nie był zbytnio zadowolony z tego, że znowu musi przerywać swoją przerwę na kawę i zabierać kogoś do szpitala. Nie mówiąc nic nakazał asystentce - Roxi, żeby złapała za drugi brzeg jak on to mówi - taczki, i przeniosła razem z nim Vanessę do karetki. James jechał z nią i bardzo się martwił. Zabrali Vanessę do kontroli, do sali. Ale zapomnieli! Zapomnieli, że Shadow, który wykonuje kontrole, jest na miesiącu miodowym z nową żoną ( o tym już jutro! ) Seleną. Zawołali pielęgniarkę - chow chow'kę Lelvie. Lelvie była akurat bardzo miłą i sympatyczną pielęgniarką. Mimo niezbyt ciekawego wyglądu, umiała wyleczyć KAŻDĄ chorobę i była naprawdę sympatyczna. Lelvie przebadała ją i po wynikach stwierdziła, że... VANESSA JEST W CIĄŻY!!! Jamniczka bardzo się zaskoczyła! Ale jak to? Jak będzie wyglądało dziecko? Jak je wychowa? Co ona zrobi??? Zawołali na salę James'a i, gdy usłyszał, że będzie Vanessa urodzi dziecko, bardzo się ucieszył. Pocałowali się i spytali pielęgniarkę o płeć. Ta odpowiedziała im, że... urodzi im się CHŁOPCZYK. James bardzo się ucieszył, Vanessa też, ale nie wiedziała jak go nazwać. No i James wtrącił swoje.
- Mi się podoba imię KOSTAN. Czyli Kosteczek, zdrobniale.
I już wiedzą jak będzie się nazywać syn. Okazało się, że Vanessa, zaszła w ciążę dwa dni temu, ciąża u LPS trwa tydzień, więc w Niedzielę, urodzi! Nie wierzyła własnym uszom. Od razu gdy wyszli ze szpitala, pojechali do sklepu! Musieli dziecku kupić kilka rzeczy. Ale gdy skończyli płacić Vanessie się przypomniało: ,, Miałam iść na USG dzisiaj! ''. Szybko wybiegli ze sklepu i jak tylko najszybciej umieli znaleźli się na USG. Vanessa, zobaczyła, jak wygląda dziecko w brzuchu. Po porodzie będzie cudowne!
To już tyle. Urodzi w tą niedzielę i strasznie się boi. Aha, i jeszcze jedno - dzisiaj przesłałam filmik na YouTube. Jeśli chcecie zobaczyć to wpiszcie : ,, #1 Vlog - Rzadsze filmiki, trudno ''
Zapraszam! To pa!
To już tyle. Urodzi w tą niedzielę i strasznie się boi. Aha, i jeszcze jedno - dzisiaj przesłałam filmik na YouTube. Jeśli chcecie zobaczyć to wpiszcie : ,, #1 Vlog - Rzadsze filmiki, trudno ''
Zapraszam! To pa!





